Każdy, kto kiedykolwiek był w Tajlandii lub przynajmniej słyszał o tym kraju, zna ulicę zwaną Walking Street w Pattaya (Pattaya Walking Street), uważaną za epicentrum rozwiązłości i dzikiej zabawy.
Mimo że turystyka seksualna jest uznawana za nieoficjalną, a nawet ściganą przez prawo, wielu zagranicznych turystów szukających łatwego flirtu lub seksu bez zobowiązań przybywa właśnie tutaj. Jednak Walking Street w Pattaya to nie tylko rozwiązłość (choć tutaj jest jej znacznie więcej niż w jakimkolwiek innym mieście), lecz także mnóstwo innych atrakcji wieczornych. Przyjrzyjmy się temu krok po kroku…
Informacje ogólne
Nazwa Walking Street w języku angielskim oznacza „ulicę dla pieszych”. Jednak staje się ona rzeczywiście deptakiem dopiero po godz. 18:00, kiedy to ruch samochodowy jest zamykany.
Ulica znajduje się między główną plażą w Pattaya a przystanią, z której odpływają promy na odległe wyspy. Tutaj można znaleźć:
- Go-Go bary.
- Bary z napojami.
- Kluby nocne.
- Półprywatne dyskoteki.
- Restauracje.
- Kina.
- Salony masażu.
Go-Go Bary
Zacznijmy może od najczęściej spotykanej formy rozrywki na Walking Street – Go-Go barów. To coś w rodzaju małych klubów ze stripteasem, tylko w bardziej rozbudowanej wersji. Łatwo je rozpoznać, ponieważ przed wejściem zwykle stoją młode Tajki „witające” gości, które dosłownie wieszają się na szyi i zapraszają do środka, obiecując niezapomniany wieczór.
Co zaskakujące, wstęp jest bezpłatny, a powodem jest to, że główny zarobek nie pochodzi z opłaty za wejście, lecz z prowizji od dziewczyn, które są „wybierane” przez zagranicznych turystów wewnątrz baru.
W gruncie rzeczy jest to dość prosty schemat: podchodzi do ciebie półnaga dziewczyna i robi wszystko, aby cię uwieść. Jeśli zdecydujesz się kupić jej drinka, bar również na tym zarabia, ponieważ ceny tutaj do niskich nie należą (dla porównania, butelka wody w barze kosztuje 100 bahtów, podczas gdy w innych miejscach zaledwie 20 bahtów).
Oprócz dziewczyn, które siadają z gośćmi, są też takie, które prawie całkiem nago tańczą w całym lokalu, więc atmosfera sprzyja tutaj przelotnym znajomościom.
Zapamiętaj jedną zasadę – robienie zdjęć czy nagrywanie wideo wewnątrz baru jest surowo zabronione, a sposoby egzekwowania tego zakazu bywają różne, więc nie warto kusić losu.
Bary z napojami
Gdzie pójść, jeśli naprawdę nie chcesz „kogoś podrywać”, a jedynie napić się w miłym towarzystwie? Do tego służą otwarte bary, w których ceny napojów są niższe, a poziom rozwiązłości również jest mniejszy. Nie, nie ma takiego baru, w którym nie byłoby dziewczyn mających za zadanie wzbudzić twoje zainteresowanie – w końcu to część sposobu zarabiania przez lokale gastronomiczne.

Ladyboy
Bar to otwarta przestrzeń, gdzie można zagrać w bilard, poobserwować ludzi dookoła, popijając whisky z colą, albo obejrzeć relację sportową – w zasadzie typowy bar.
Obowiązuje tu taka sama zasada: jeśli kupisz dziewczynie drinka, będzie to kosztowało trochę więcej (tzw. bar-fine).
Restauracje
Jeśli chcesz coś zjeść, Walking Street oferuje duży wybór restauracji i kawiarni, w których można przekąsić coś za dosyć wysokie ceny. Nie, powodem wysokiego kosztu nie są ekskluzywne potrawy, wyjątkowo świeże składniki ani zagraniczny szef kuchni specjalnie sprowadzony z Europy, tylko po prostu lokalizacja – w samym deptaku.
Dlatego nasza rada: jeśli naprawdę jesteś głodny, odejdź kilka przecznic od Walking Street. Znajdziesz tam smaczniejsze jedzenie w niższych cenach.
Kluby nocne i dyskoteki
Jeśli uwielbiasz taniec i żywiołową atmosferę, możesz odwiedzić jeden z klubów nocnych lub dyskotek, których na Walking Street jest mnóstwo. Do najsłynniejszych należą:
- „Mix” (skierowany do turystów z Europy, z wydzieloną strefą, w której można odsapnąć od głośnej muzyki i posłuchać na żywo muzyki tajskiej).
- „Insomnia” (popularny wśród Europejczyków; wiele Tajek i Tajów przychodzi tu, aby „znaleźć” klientów).
- „Lucifer Disco” (podobny do „Insomnii”, ale w nieco innej odsłonie).
- „Pier” (skierowany do turystów z Europy).
- „Hollywood Pattaya” (typowo tajski lokal dla miejscowych, niezalecany turystom).
Choć europejscy podróżni mogą być przyzwyczajeni do klubów czynnych „do rana”, te miejsca zazwyczaj zamykane są o 2 w nocy z powodu tajskich przepisów nakazujących zamykanie wszystkich lokali o tej godzinie.
Wstęp do klubów czy dyskotek jest darmowy, ale obowiązuje niepisana zasada: jeśli wchodzisz, kupujesz drinka. Natarczywi menadżerowie tego pilnują i co pięć minut będą cię męczyć, byś zamówił coś do picia.
Wskazówka: po wejściu kup sobie jednego drinka i popijaj go powoli.
Inne atrakcje
Inne atrakcje obejmują to, po co wielu turystów tak naprawdę przyjeżdża na Walking Street, czyli pokazy erotyczne (tzw. sex shows). Ile ich jest? Niezliczona liczba. Najważniejsze, by nie pomylić zwykłego sex show ze „show z happy endem”, który również może się zdarzyć.
Istnieje mnóstwo wariantów takich pokazów, jednak głównym celem jest wzbudzanie ekscytacji wśród widzów.
Zadaniem „witających” jest wzbudzenie twojego zainteresowania, dlatego pokażą ci zdjęcia, a nawet mogą chwycić cię za ręce (bądź wyrozumiały, skoro sam przybyłeś na Walking Street w Pattaya).
Ponadto jest tu sporo salonów masażu, oferujących nie tylko standardowe usługi, lecz także „masaż z happy endem”.
Bezpieczeństwo
Warto odwiedzić Walking Street, choćby po to, by zobaczyć, jak to wygląda, lecz pamiętaj o kilku środkach ostrożności, w tym:
- Nie noś pieniędzy w kieszeniach spodni (a najlepiej nie zabieraj dużej gotówki w ogóle), bo na Walking Street jest wielu kieszonkowców, także płci żeńskiej. Ponieważ łatwo im podejść, objąć czy w inny sposób rozproszyć mężczyznę, rada ta dotyczy głównie panów (choć panie też powinny być czujne – wszystko może się zdarzyć).
- Nie wchodź w opustoszałe rejony z dala od Walking Street (zwłaszcza pieszo); możesz natknąć się na rabusiów.

Odprawa funkcjonariuszy
Jak dotrzeć do Walking Street?
Walking Street w Pattaya znajduje się w pobliżu centralnej plaży i stanowi przedłużenie Beach Road. Jej długość to około 900 metrów, więc można ją przejść w jakieś 10–20 minut wolnym krokiem, ale jeśli zatrzymujesz się przy każdym szyldzie i rozmawiasz z każdą osobą „witającą”, zajmie ci to znacznie ponad godzinę.

„Śpij ze mną, a dostaniesz darmowe śniadanie w prezencie”
Ciekawostka: wiele biur podróży oferuje „wycieczkę z przewodnikiem” po Walking Street za 200 bahtów. Nie daj się nabrać na ten oczywisty kant: nie ma tam nic, co wymagałoby obecności przewodnika.
Mapa
Poniżej na mapie zaznaczono Walking Street w Pattaya, abyś mógł się z nią zapoznać i korzystać z niej podczas spacerów.
Inne kurorty
Oczywiście w innych kurortach także istnieją miejsca podobne do Walking Street w Pattaya, ale nie mogą się równać z „głównym” kurortem Tajlandii pod względem rozgrzanych emocji.
Na wyspie Phuket taka ulica znajduje się na plaży Patong i prawdopodobnie jest najbliższa głównej atrakcji Pattaya.
Jeśli chodzi o wyspę Samui, jej Walking Street praktycznie zamieniła się w rodzaj targu, gdzie można kupić pamiątki i przejrzeć inne sklepy.
Zatem Walking Street w Pattaya jest główną atrakcją miasta i każdy, kto podróżuje do Tajlandii, powinien ją odwiedzić.
Bez względu na to, czy zamierzasz wchodzić do tamtejszych lokali, czy nie – samo przejście się po ulicy i poczucie swobodnej atmosfery jest warte zachodu.
Nie zapomnij podzielić się wrażeniami z tego miejsca w komentarzach; przydadzą się osobom, które jeszcze nie zdecydowały, gdzie spędzić wakacje.